Pływalnia KB przechodząc termomodernizację mogła utracić charakterystyczną grafikę ze ściany szczytowej wykonaną w technice sgraffito, czyli wydrapanego tynku. Wszystko dzięki Hubertowi Wąskowi ze Stowarzyszenia Architektów Polskich, rodzinie autora i dobrej woli Dyrektora MOSiR
Pływalnia KB (kombinatu budowlanego) będąca onegdaj częścią dużego kompleksu szkół budowlanych (dziś trwale podzielonego) cechuje się charakterystyczną grafiką wyobrażającą pływaków w trakcie zmagań. Wykonano go techniką sgraffito, czyli poprzez naniesienie kilku warstw tynku w różnych kolorach, a następnie wydrapywaniu obrazów w wybranych warstwach celem uzyskania barwnych grafik – podobnie do wielkanocnych kraszanek.
Autorem obrazu z pływalni przy al. Niepodległości jest nieżyjący już Stanisław Łyszczarz – częstochowski artysta, plastyk i rzeźbiarz. Swoje dzieło „wydrapał” ponad 40 lat temu.
Groźba styropianu
Kiedy pływalnia zaczęła przechodzić termomodernizację polegającą na oklejeniu budynku warstwą styropianu, zaistniała groźba zasłonięcia sgraffito gładką ścianą z opcją naniesienia muralu w bliżej nieokreślonej przyszłości.
W sprawę zaangażował się wówczas prezes częstochowskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich (SARP) architekt Hubert Wąsek. W pierwszej kolejności nawiązał kontakt z żyjącymi krewnymi artysty – żoną i córką, które w rodzinnym archiwum odnalazły oryginały projektów i fotografie świeżego sgraffito. W dalszej kolejności na miejscu dokonał inwentaryzacji grafiki.
Decyzja dyrektora MOSiR
Ze zgromadzonymi materiałami Wąsek udał się do dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Tomasza Łuszcza. Ten po namowach zdecydował o zachowaniu pierwotnego wyglądu ściany szczytowej.
Jako, że ocieplenie ściany było konieczne, wykonawca prac – firma Budo-Max – usunął oryginalny tynk, a następnie naniósł warstwę izolacyjną oraz nowe warstwy barwnego tynku celem odtworzenia grafiki wiernie z oryginałem.
To zadanie powierzono trójce uzdolnionych artystów: Marcie Pawłowskiej, Aleksandrze Rzadkowskiej i Jackowi Rzadkowskiemu, którzy precyzyjnie odtworzyli sgraffito wiernie z oryginałem. Oryginalne są również kolory dzieła, które na przestrzeni lat przemalowano na zupełnie inne barwy.
O wszystkim poinformowała Grupa Elanex, znana z gorliwej walki o zachowanie cennych form przestrzennych, w tym budowlanych na terenie Częstochowy. Zapraszamy do obejrzenia sporządzonej przez nich galerii zdjęć.