FOTOCZEWA

Serwis fotoreportersko-prasowy. Niezależni, niepoprawni, niepokorni

Miasto

Grzechy rowerzystów okiem czytelników

Wracamy do naszego przeglądu najbardziej rzucających się przewinień w wykonaniu rowerzystów. Nasi czytelnicy zgłosili kilka ciekawych spostrzeżeń…

Nasz przegląd znajduje się na łamach serwisu [LINK TUTAJ]. Nasi czytelnicy w komentarzach pod informacją o tekście w serwisie Facebook zgłosili kilka dodatkowych spostrzeżeń.

Rower z silnikiem

Pan Piotr (sam jest rowerzystą) zauważył, że wśród użytkowników dwu kółek są tacy „zaradni”, którzy nie kalają się używaniem mięśni do napędzania roweru. Wyróżnił tym samym kierujących rowerami napędzanymi silnikami spalinowymi.

Rzeczywiście – umknęło nam, że na rynku dostępne są przystawki do rowerów w postaci silniczka spalinowego przekazującego napęd na koło poprzez rolkę. Przy okazji lektury komentarza Pana Piotra przypomniało nam się też, że rynek oferuje również silniki elektryczne. Do tego zauważyć należy kilku domorosłych majsterkowiczów, którzy zbudowali pojazdy elektryczne w oparciu o konstrukcję rowerów.

Tacy użytkownicy niestety nadal korzystają z chodników i dróg rowerowych, co już nie jest zgodne z prawem. W tym miejscu prosimy służby porządkowe i systematyczne sankcjonowanie prawa – rower z silnikiem jest już motorowerem, a pojazdy elektryczne nie mogą cechować się mocą znamionową większą niż 250 W.

Szczęśliwie organy uchwałodawcze Unii Europejskiej pracują nad zaklasyfikowaniem wszelkich rowerów z napędem (czynnym i biernym) do katalogu pojazdów wymagających posiadania prawo jazdy, co przynajmniej wyeliminuje „chodnikowców”.

Kołowanie, jak samolot

przejazd rowerowy
przejazd rowerowy

Pani Joanna zwróciła naszą uwagę na nadpobudliwych cyklistów, którzy nie mogąc ustać w bezruchu nie zatrzymują się przed przejazdem rowerowym na czerwonym świetle, a kołują zataczając kręgi, niczym samoloty przed lądowaniem.

Wypada zauważyć, że takie zachowanie budzi niepotrzebne zamieszanie w miejscu wymagającym skupienia, a przy okazji stwarza zagrożenie dla innych uczestników ruchu, bowiem ów manewr odbywa się w strefach kumulacji pieszych i rowerzystów. Po prostu przestańcie!

Jazda bez trzymanki

Pani Joanna wskazała jeszcze jedno przewinienie – jazdę bez trzymanki. Rzeczywiście, częstym widokiem jest jazda rowerem bez trzymania rąk na kierownicy. Na pewno można podziwiać niezwykłą równowagę takiego cyklisty, ale do licha – dlaczego taka ekwilibrystyka odbywa się pośród innych rowerów i piechurów?

Do tego przypominamy – jazda bez trzymania kierownicy jest wykroczeniem drogowym.

Światłem po oczach

Czytelnicy zwrócili też uwagę na problem opisany przez nas znacznie wcześniej w kontekście roweru publicznego. Chodzi o źle ustawione światła – kierowane na oczy innych uczestników ruchu drogowego. Pod tamtym tekstem pojawiły się głosy, że w rowerach miejskich nie ma możliwości przekrzywienia lampek w dół. Mimo tego polecamy włożyć nieco więcej siły w tę czynność „obsługi codziennej”.

Zwrócono również uwagę na niezasadne stosowania lamp terenowych w mieście – tego typu oświetlenie emituje strumień pod szerokim kątem, a więc niemożliwością jest uniknięcie oślepiania innych. Dlatego uważamy, że w mieście należy stosować mniej agresywne światła.