Na płytę placu Biegańskiego wraca pawilon gastronomiczny. W odróżnieniu od poprzedniego ten ma cechować się zielenią urządzoną. Operatorem jest inna osoba, niż w latach poprzednich, co budzi nadzieję na większy rygor estetyczny
Na płycie placu Biegańskiego ponownie stanie obiekt gastronomiczny z wyszynkiem alkoholu. Jego operatorem przez najbliższych sześć lat będzie Artur Brędzel – właściciel pobliskiej restauracji „Baulangerie” z ul. Śląskiej. Jako, że tamtemu lokalowi nie można odmówić smaku w urządzeniu, to budzi nadzieję na podobne posunięcia na placu.
Przypomnijmy, że w latach poprzednich wcześniejszy operator postawił obiekt zupełnie inny, niż obiecał w zgłoszonych wizualizacjach. Interwencje prezydenckiego estetyka oraz radnych nie zdawały się na nic, a do języka krytyków na dobre weszło porównanie do szaletu z pl. Daszyńskiego.
Wielu konkurentów

Urząd Miasta Częstochowy zorganizował przetarg na lokację kawiarenki na sześć lat. Do postępowania stanęło dziewięciu oferentów, z którego z miejsca wykluczono już dwóch. Pozostali zostali zaproszeniu do części niejawnej.

Jak utrzymuje serwis prasowy Magistratu, propozycja Artura Brędzla była najbardziej przejrzysta i czytelna, na co złożyć się miały realistyczne wizualizacje przewidywanego obiektu ulokowane w przestrzeni placu Biegańskiego. Wiarygodności oferty dodawać miał fakt, że wszystkie elementy składowe są w ofercie handlowej polskich producentów i sprzedawców.
Przez pierwsze 3 lata garmaż będzie płacił 2500 zł netto czynszu miesięcznie, a przez kolejne trzy – 3780 zł netto za każdy miesiąc. Lokal ma zostać uruchomiony w pierwszych dniach lipca.
Zielono dookoła
Pawilon już został postawiony. Jego producentem i wykonawcą jest firma Dick Pawilony z siedzibą w Obornikach Wlkp. Póki co jest zgodny z dostarczoną przez Brędzla wizualizacją – metalowe obicie łamane poziomymi nacięciami jest w kolorze szarym, a pionowo przełamane drewnianymi kasetami. Całości dopełniają duże przeszklenia.

Wedle rysunków pawilon zostanie otoczony stolikami i parasolami w jednolitej jasnej barwie (biel lub odcień delikatnej szarości), a powierzchnię ograniczyć mają obite drewnem gazony z roślinnością, które zapobiegną „wylewaniu” się klientów dookoła, jak miało to miejsce przy poprzednim obiekcie.
Zieleń kawiarniana ma korespondować z zielenią miejską, która zostanie urządzona w bezpośrednim sąsiedztwie – obok już istniejącego skrawka trawnika. Miejski „sztuczny skwer” będzie składał się z piętnastu brzóz posadzonych w gazonach, a także 9 stałych leżaków i 18 ławek zorientowanych w trzech rzędach. Meble te zostaną zbudowane ze stali szlachetnej i drewna świerkowego.