FOTOCZEWA

Serwis fotoreportersko-prasowy. Niezależni, niepoprawni, niepokorni

Przestrzeń

Aleje – co tu dzieje się?

Aleja Najświętszej Marii Panny jest miejskim symbolem bylejakości przestrzeni publicznej. Choć jest po remoncie i pretenduje do reprezentacyjnego deptaka, daleko jej do dopieszczonych odpowiedników z Krakowa, Łodzi, czy Cieszyna. Co tu się właściwie dzieje?

W Częstochowie trudno o wskazanie innej reprezentacyjnej przestrzeni, niż aleja Najświętszej Marii Panny – symetrycznie zarysowanej arterii biegnącej ze wschodu na zachód łącząc dwa dawne historyczne ośrodki. W pierwszej i drugiej dekadzie XXI wieku przeszła nawet remont upodabniający ją do innych reprezentacyjnych przestrzeni Polski i starej Europy. Pomimo tego trudno tu o klimat spotykany w odpowiednich jej miejscach, bo na całej długości zawalona jest samochodami – paradoksalnie po ostatnim remoncie zajmującymi więcej miejsca, niż przed.

Co jeszcze dolega częstochowskim Alejom? Można wskazać cały szereg przypadłości – przede wszystkim organizacyjnych. Przez kilka następnych odcinków przyjrzymy się poszczególnym wadom oraz przedstawimy stanowisko Urzędu Miasta wobec omawianych zagadnień.

Piętno tranzytu

Naprawiany odcinek w I Alei
Naprawiany odcinek w I Alei

Aleja Najświętszej Marii Panny jest jedną z najstarszych ulic współczesnej Częstochowy – to właściwie pierwsza jej droga, bo wytyczono ją po to, aby połączyć dwa wcześniej istniejące odrębne miasteczka. Historycznie jest więc drogą tranzytową i właściwie w mentalności mieszkańców do dziś nie może się pozbyć tej roli, choć już się do tego od dawna nie nadaje, co zauważył niemiecki okupant rozpoczynając proces tworzenia funkcjonalnej alternatywy dla Alej – dzisiejszą al. Jana Pawła II.

W przypadku dzielnic północnych nie ma problemu z tranzytem na osi wschód-zachód. Tam ruch kanalizuje się na ul. Dekabrystów oraz al. Jana Pawła II. Podobnie na południu, które posiada al. Pokoju, czy ul. Jagiellońską. Problem tkwi w centrum. Skanalizowano je przed II Wojną poprzez ul. Mirowską i zasadniczo brak jest dla niej alternatyw. Miasto w kolejnych kadencjach władz przystępuje co prawda do budowy równoległego korytarza, ale przedstawiane projekty trafiają „kulą w płot” i – może szczęśliwie – nie są realizowane.

Prowincjonalny parking

Odkąd pojawiły się samochody, to zaraz zawitały one w Alejach i do dziś nie udało się ich stamtąd wyekspediować. Z jednej strony co prawda pozostaje problem tranzytu. Z drugiej jednak magistrat wskutek braku odwagi (choć chciałoby się stwierdzić: populizmu) po ostatnim remoncie stworzył potwora w postaci ogromnego parkingu.

W III Alei, gdzie pomimo obowiązującego parkowania równoległego pseudo kierowcy parkują skośnie i w częściach przeznaczonych dla pieszych! Prym zdają się wieść pracownicy niektórych lokali, którzy swoje samochody parkują już albo w poprzek zatoki, a nawet podjeżdżają pod same kamienice.

</center?

W przeszłości parkowano również w pasażu środkowym, ale dzięki aktywności mieszkańców Śródmieścia w Budżecie Obywatelskim zagrodzono samochodom przecinki dla pieszych. Do tego większość pojazdów, to zapewne wraki, bo trudno o miejsce wolne od plam płynów technicznych.

Bazar i festyn

foto: Marcin Biś

Aby ożywić przestrzeń Magistrat zainicjował tematyczne targi handlowe w III Alei. Początkowo wyglądało to nawet przyjemnie – przystrojone drewniane budki komponowały się ze świąteczną iluminacją arterii. Tak sielankowo upłynęła pierwsza Gwiazdkowa Aleja. Z czasem jednak pojawiły się inne imprezy tematyczne, choć same tematy zaczęły być nieco „na ośle uszy naciągane”.

Obecnie wygląda to tak, że co jakiś czas organizowane jest zbiorowisko różnorakich obiektów handlowych oferujących różny asortyment aranżowanych a to w namiotach różnych fasonów i deseniów, a to w drewnianych budkach, czy nawet w samochodach – nierzadko jednocześnie. Do tego zauważyć można automaty do gier emitujące różnorakie światła i dźwięki. Efekt jest katastrofalny, jeśli rozpatrywać zjawisko w kategoriach estetycznych.

Więcej samochodów

Samochód marki Żuk
Samochód marki Żuk

Na domiar złego, obiekty handlowe zaopatrywane są samochodami dostawczymi, które po rozładowaniu pozostają na miejscu. Tym samym III Aleja zamienia się w najpodlejszą odmianę bazaru, a nawet prowincjonalnego festynu jeśli wziąć pod uwagę automaty.

Przy okazji można zwrócić uwagę na dużą swobodę w organizowaniu takich imprez – organizator zwołuje targi na tym kończy się jego zadanie jakby wszyscy zapomnieli, że każda impreza jest potężnym generatorem ruchu kołowego, który skumuluje się dookoła oraz implikuje kolejny problem w postaci braku miejsc parkingowych i w konsekwencji rozjeżdżanie wszystkich zieleńców w okolicy.

Pierzeje utracone

III Aleja NMP
III Aleja NMP

Na koniec zjawisko abstrakcyjne dla współczesnych inżynierów – estetyka przestrzeni. W III Alei utraciliśmy pierzeje, czyli proste linie zabudowy, wzdłuż których wiodą chodniki. Na okres letni większość lokali wystawia ogródki gastronomiczne na chodnikach, które z niezrozumiałych względów przylegają do kamienic. W efekcie uzyskaliśmy szarpaną linię zabudowy z licznymi zaułkami, co obniża jakość przestrzeni, a perspektywicznie obniża bezpieczeństwo publiczne. Choć tu ostatnio znaleźliśmy chlubny wyjątek!

Niektóre ogródki letnie stoją nieprzerwanie już od kilku sezonów zajmując miejsce na chodniku.

Aranżacja ogródków sama w sobie nie jest jeszcze zjawiskiem negatywnym. Jednak źle oceniać należy lokalizowanie ich przy ścianach budynków oraz utrzymanie miejsc postojowych obok nich, co w efekcie zmniejsza szerokość przejścia nawet do metra.

Co tu się dzieje?

III alej NMP
III alej NMP

Dlaczego tak wyglądają nasze Aleje? Czy tak powinna wyglądać arteria, w której chcemy upatrywać reprezentacyjnej ulicy miasta? Czy ktokolwiek panuje nad gospodarką przestrzenną Alej? Czy ta gospodarka w ogóle istnieje?

Od kilku lat w III Alei organizowane są różnorakie imprezy kulturalne pod hasłem „Aleje – tu się dzieje”, do którego nawiązujemy tytułem rozpoczynanej serii. Program ów uruchomiono, kiedy okazało się, że przywrócenie ruchu kołowego wpłynęło negatywnie na naturalne życie przestrzeni i trzeba je sztucznie stymulować. To tak, jakby reanimować osobę z wbitym nożem. Gdzie sens takich działań.

Powyższe zagadnienia szczegółowo przeanalizujemy w kolejnych publikacjach. Czekamy na przedstawienie stanowiska urzędników Magistratu, które uwzględnimy w naszych analizach.


Części serii:

1. Aleje – tu dzieje się: tranzyt

2. Aleje – tu dzieje się: ruch lokalny