Miłośnicy zabudowań przemysłowych kompleksu Elanex zwierają szyki w jego obronie. Właśnie zawiązali formalne stowarzyszenie, a do tego w obronie dawnej przędzalni stanęła część miejskich radnych
O niepewnej przyszłości Elanexu pisaliśmy w poniedziałek. Planowane przedłużenie ul.1 Maja poprzez wiadukt ma przejść nad torami kolejowymi i przez środek obecnych zabudowań oraz pod oknami bloku mieszkalnego dotrzeć do obecnego zbiegu ulic Krakowskiej i ks.Wróblewskiego, gdzie powstanie rondo. Pomimo deklaracji o częściowych wyburzeniach kompleksu Elanex wiadomo, że w efekcie po dawnej przędzalni nie zostanie prawie nic, jeśli w ogóle coś zostanie… Wszak nie można zostawić fragmentów hali, przez środek której przeszła droga, jaka jest w tym miejscu przewidywana.
⇒ ⇒ ⇒ ZOBACZ TEŻ:
Urok dawnej bocznicy Elanexu
W obronie zabudowań mottowskich stanęła grupa mieszkańców, dziennikarze oraz niezależni inżynierowie.
Stowarzyszenie „Grupa Elanex”

W dniu 14 stycznia pasjonaci zabytkowej architektury Częstochowy działający w nieformalnej grupie o nazwie nawiązującej do ostatniego wcielenia faktorii Motte powołali formalnie działające stowarzyszenie o nazwie „Grupa ELANEX”. Jego twórcy chcą się zająć działalnością na rzecz ochrony dziedzictwa architektonicznego i urbanistycznego Częstochowy oraz rewitalizacji zaniedbanych dziś zabytkowych fabryk i osiedli robotniczych.
Na czele nowego stowarzyszenia stanęli: Olga Kitala – architekt i urbanistka piastująca funkcję przewodnicząca zarządu Grupy, Agnieszka Krygier – architekt, autorka koncepcji rewitalizacji d. przędzalni Elanex oraz Jakub Matlingiewicz – student Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej w Gliwicach, znawca historii Częstochowy, a także Piotr Pałgan – filolog, tłumacz języka węgierskiego, pasjonat Częstochowy.
Stowarzyszenie będzie mogło podejmować formalne kroki na rzecz ratowania kompleksu przy Krakowskiej 80.
Radni zaczynają mówić
Do grona obrońców Elanexu przyłączył się nie dawno klub radnych „Mieszkańcy Częstochowy”, który – póki co – wystąpił ze stanowiskiem, w którym „stanowczo sprzeciwia się wyburzeniu części zabytkowego kompleksu fabrycznego dawnej Przędzalni Czesankowej Elanex przy ulicy Krakowskiej 80 w związku z planowaną budową drogi”.
W dokumencie przesłanym do redakcji czytamy:
Stajemy w obronie tego wyjątkowego miejsca, które jest materialnym świadectwem historii Częstochowy potwierdzającym wyjątkową w skali całego kraju spuściznę kulturową i architektoniczną naszego miasta.
Miasto należy rozwijać, ale trzeba to czynić mądrze. Dostrzegamy potrzebę wybudowania nowej drogi. Podzielamy jednak opinię wielu ekspertów,
że inwestycja może być zrealizowana bez konieczności wyburzenia obiektów, które jako pomnik architektury i przemysłu są chronione. Dlatego apelujemy do władz Częstochowy, by rewitalizując miasto robiły to z poszanowaniem naszej wspólnej historii i tradycji przemysłowej.Popieramy działania wszystkich grup społecznych, które zaangażowały się w ratowanie zabytkowego kompleksu fabrycznego Elanex oraz innych obiektów, które są częścią naszej historii oraz wzmacniają lokalne więzi i tożsamość mieszkańców.
Samo stanowisko bez idących za nim konkretnych czynów można porównać do równie stanowczych „wyrazów zaniepokojenia” władz Unii Europejskiej po terrorystycznych zamachach fundamentalnych grup islamskich, bądź do pisania sprzeciwów wobec przemocy kredą po jezdniach. Sam klub „Mieszkańcy Częstochowy” to zaledwie garstka radnych. Warto jednak dostrzegać w tym geście pewnego wyłomu w strukturze, która zacznie dalej pękać. Od radnych oczekujemy teraz czynów.
Może być za późno

W tej pilnej sprawie potrzeba bowiem konkretnych czynów w postaci uciążliwych kontrujących czynności administracyjnych takich, jak wnioski o wpisanie do rejestru zabytków, doszukanie się siedlisk zwierząt gatunków zagrożonych i innych czynności dotkliwie opóźniających nadchodzącą rozbiórkę.
Zagrożenie Elanexu wyburzeniem było zainteresowanym problematyką znane już od początku funkcjonowania pomysłu wybudowania nowego obiektu inżynieryjnego w archaicznej postaci wiaduktu. Już w 2014 r. Tomasz Haładyj – ekonomista transportu, miłośnik urbanistyki i szef lokalnej redakcji Gazety Wyborczej – na swoim blogu alarmował o „planowanej degradacji” części dzielnicy Stare Miasto w okolicy postprzemysłowej, choć wtedy funkcjonował jeszcze pomysł przedłużenia nie ulicy 1 Maja, a Sobieskiego… Następnie w kwietniu 2016 r. pokazał po raz kolejny, jak – tym razem – ocalić Elanex. Nikt z polityków, o ile nam dobrze wiadomo, nie zajął formalnego stanowiska, ani nie zainicjował żadnych czynności administracyjnych.

Teraz wybrano projektanta, który już obecnie pracuje nad dokumentacją drogi – przez środek Elanexu, pod oknami bloku i dalej przez istniejące szeregówki. Obecnie już nie ma czasu na kurtuazyjne wyrazy wsparcia, a realne działania kontrujące. Jednocześnie należy intensywnie informować mieszkańców Częstochowy o konsekwencjach realizacji obecnej wizji MZDiT. Na przykład tak, jak zrobiła to Zapałczarnia we własnej obronie…
Podziel się wrażeniami i opinią na naszym fanpage w serwisie Facebook
Zobacz także:
- Tekst T.Haładyja o planowanej degradacji Starego Miasta
- Tekst T.Haładyja o sposobie uratowania Elanexu
1 KOMENTARZ
Komentarze są wyłączone.