Na wielu kontenerach przeznaczonych do składowania odpadów biodegradowalnych – z brązową pokrywą – pojawiły się jaskrawożółte nalepki z komunikatem OSTRZEŻENIE. Sprawdziliśmy, co oznaczają dla mieszkańców. Okazuje się, że nic
Ostatnia, prowizoryczna reforma systemu zbiórki odpadów komunalnych pociągnęła za sobą upowszechnienie segregacji odpadów. O ile specjaliści są w stanie wyróżnić aż 26 tzw. „strumieni frakcyjnych”, tak w Częstochowie selekcję uproszczono do czterech frakcji: szkło, papier, tworzywa sztuczne (w tym metale) oraz odpady biodegradowalne. Dla leniwych udostępniono także pojemniki na wszystko, które stanowią także piąty strumień dla stosujących się do wymogu segregacji mieszkańców – na odpady nie nadające się do segregacji.
Niedostosowani społecznie
Sposób i zakres segregacji wskazują plansze edukacyjne wywieszone przy każdym punkcie gromadzenia odpadów – o tych już pisaliśmy. Odpadów BIO należy gromadzić w kontenerach w kolorze brązowym lub z brązową pokrywą. Każdy jest dodatkowo opisany frazą „BIOODPADY”.
Niestety, wielu mieszkańców nie tylko nie segreguje odpadów, ale także deponuje je w sposób dowolny, w konsekwencji czego wrzucają worki ze zmieszanymi śmieciami także do kontenerów na bioodpady niszcząc znajdującą się tam już frakcję, bo takiej nie można zastosować do kompostowania. A trzeba wiedzieć, że firmy odbierające odpady posegregowane muszą je przetwarzać celem odzyskania części środków, których już nie dopłacają mieszkańcy segregujący śmieci – to dlatego ponoszona przez nich opłata jest niższa.
SITA ostrzega
Na kontenerach tych pojawiają się naklejki w jaskrawym, żółtym kolorze. Widnieje na nich napis
OSTRZEŻENIE
odpady zebrane niezgodnie
z przeznaczeniem pojemnika
Co oznacza tak groźnie wyglądający (w przyrodzie zestawienie żółtego i czarnego ma ostrzegać przed zagrożeniem na wypadek konfrontacji) komunikat? Zwróciliśmy się do Częstochowskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego – organizatora i operatora systemu zbiórki odpadów z pytaniem o komunikat, jego znaczenie i konsekwencje niezastosowania się.
Na odpowiedź czekaliśmy dość długo, ale nadeszła – po 11 dniach. Dyrektor ds. gospodarki odpadami CzPK, dr inż. Edyta Sorboniak odpowiedziała nam: – Ostrzeżenie umieszczane jest przez wykonawcę usługi firmę Sita Południe Sp. z o. o. w dniu stwierdzenia niezgodności zebranych przez właściciela nieruchomości odpadów z przeznaczeniem pojemnika. W przypadku stwierdzenia okoliczności o której mowa powyżej Wykonawca odbierze odpady zebrane niezgodnie z przeznaczeniem pojemnika bez względu na rodzaj zabudowy w najbliższym terminie zbiórki danej frakcji odpadów lub w terminie 14 dni od dnia planowanego odbioru odpadów. Po przekazaniu informacji do Częstochowskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego. CzPK prowadzi niezbędne czynności administracyjne wyjaśniające – wyjaśniła.
Pytania bez odpowiedzi
System działa więc niby sprawnie – załoga śmieciarki stwierdza nieprawidłowe użytkowanie kontenera, zamieszcza ostrzeżenie i odnotowuje ten fakt oraz informuje zleceniodawcę. Tu jednak kończy się owa sprawność, bo chcieliśmy dowiedzieć się, na czym polegają owe „czynności administracyjne wyjaśniające”, czym się kończą i do czego mają prowadzić. Zastanawialiśmy się także, czy nonszalancja nie podporządkowanych mieszkańców nie wynika także z faktu, że wiele kontenerów jest dostępnych z wielu stron, a nie tylko od frontu, przeto mały napis BIOODPADY jest po prostu niezauważalny, zaś kolor pokrywy jest ignorowany przez to, że przed reformą miasto zdobione było kontenerami w całej ferii barw, które wówczas nie miały znaczenia.
Zapytaliśmy więc CzPK i o te zagadnienia, ale pytania skierowaliśmy tam 14 września i do dziś nie odnotowaliśmy odpowiedzi.
Komentarz autora
System jest dziurawy – nie tylko za sprawą przesypujących się śmieci, ale także za sprawą braku konsekwencji urzędników po stwierdzonych nieprawidłowościach, bo jak inaczej interpretować milczenie CzPK po pytaniu o znaczenie „czynności administracyjnych wyjaśniających”? Prawdopodobnie nie przewidziano żadnych następstw. A szkoda, bo być może wystarczyłoby czytelniej i bardziej „łopatologicznie” oznaczyć kontenery BIO wyraźną informacją, że do nich należy wrzucać tylko odpady kuchenne i inne szybko psujące się, a część obecnie wrzucających tam frakcje niedozwolone po prostu zrobi dwa kroki więcej i wyrzuci swoje śmieci do czarnego kontenera.
Być może konsekwencją powinny być działania ewaluacyjne, czyli polegające na obserwowaniu, wyciąganiu wniosków i dokonywaniu zmian takich, aby z systemu korzystać było łatwiej i chętniej. Same multikolorowe tablice z informacją, to za mało, bo te giną w zakamarkach i w szumie informacyjnym docierającym do nas zewsząd.
A tak zapewne skończy się na tym, że CzPK przy kolejnym kontrakcie na wywóz odpadów będzie rekomendować Radzie Miasta utrzymanie obecnych wysokich stawek za odbiór opadów lub nawet ich podniesienie, bo koszty obsługi wzrosły z powodu większej ilości odpadów nieposortowanych, które trzeba składować na wysypiskach, za które gmina płaci przecież karę, tzw. „opłatę marszałkowską”.
A jak Państwo oceniacie tą sytuację? Podzielcie się swoimi opiniami na naszym Fanpage