Trwa budowa „ślimaka” dzięki któremu będzie możliwe zlikwidowanie świateł w ciągu ul. Jagiellońskiej przy ul. Bór i Dojazdowej. Zapomniano jednak o stworzeniu bezpiecznej tymczasowej organizacji ruchu rowerowego w tym miejscu
autor: Mateusz Orda
Jeszcze kilkanaście dni wcześniej rowerzyści jadący drogą rowerową w ciągu ul. Jagiellońskiej w kierunku Rakowa kierowani byli na zatokę autobusową którą mieli pokonywać pod prąd, a po przejechaniu zatoki mieli oczekiwać na zielone światło by przedostać się na drugą stronę – „Przejście i przejazd drugą stroną ulicy”.
ZOBACZ ZDJĘCIA ⇒
Nowa organizacja ruchu
Na przełomie września i października „organizacja” ruchu rowerowego w omawianym miejscu uległa zmianie i tak jak widzimy na zdjęciu 1 nie zadbano o bezpieczeństwo. Stoi wprawdzie znak zakazu rowerów z informacją o tym, że przejazd odbywa się drugą stroną drogi, ale dlaczego w miejscu w którym już tej strony się zmienić nie da? W efekcie możemy pojechać zatoką autobusową pod prąd i „wylecieć” na czołówkę z pojazdami poruszającymi się po ruchliwej drodze krajowej nr 43.
Co więcej… ruch rowerów po drugiej stronie drogi również jest niejasny. Przy skrzyżowaniu Jagiellońskiej z otwartym jakiś czas temu przedłużeniem Al. Boh. M. Cassino stoi znak ciągu pieszo-rowerowego. Dokąd on obowiązuje? Oznakowanie nie jest czytelne, a co ciekawe na stronie Miejskiego Zarządu Dróg w zakładce „Ścieżki rowerowe” po drugiej stronie ul. Jagiellońskiej wcale nie mamy ciągu pieszo-rowerowego (jest tylko na bardzo krótkim fragmencie).
Do poprawki
Pozostaje liczyć na poprawę tymczasowej organizacji ruchu rowerowego jak również na poprawę oznakowania. Dodatkowo warto również przyjrzeć się ciągom pieszo-rowerowym znajdującym się pod wiaduktem w ciągu ul. Jagiellońskiej, gdzie drogi obecnie są zarośnięte i zaniedbane.
Najnowsze komentarze