
Wczoraj na stadionie przy ulicy Limanowskiego Częstochowski Raków podejmował 9 drużynę PKO ekstraklasy Wisłę Płock.
Zanim jednak kibice mogli emocjonować się meczem swoich ulubieńców kapitanowie obu drużyn złożyli wyrazy szacunku i wsparcia okupowanej Ukrainie trzymając w dłoniach Ukraiński szalik.
Wracając do spotkania ,toczyło się ono pod dyktando Rakowa , którzy co chwila nękali obronę Wisły. Przyniosło to efekt w 32 minucie gdy bramkę dla Rakowa zdobył Gutkovskis. Drużyna Wisły próbowała się odgryzać, ale nie przynosiło to żadnych efektów.Wynik 1:0 utrzymał się do przerwy. Po zmianie stron już w 51 minucie po rzucie wolnym Częstochowian obrońca Wisły dotyka piłkę ręką .Rzut karny. Do piłki podszedł jak dotąd nie zawodny Ivo Lopez jednak tym razem strzelił lekko w środek bramki i bramkarz Wisły Kamiński obronił strzał z 11 metrów. Po nie wykorzystanym karnym mecz się zaostrzył, sędzia musiał utemperować zawodników żółtymi kartkami. Raków jednak dalej przeważał i w 59 minucie Wdowiak podwyższył stan meczu na 2:0. Na tym można byłoby zakończyć relację z tego meczu do końca Raków kontrolował grę i zasłużenie wygrywa. Zwycięstwo pozwala zbliżyć się na punkt do lidera Pogoni Szczecin ale ona swój mecz rozegra dziśz Lechem Poznań.
W dniu wczorajszym jeszcze w ramach 23 kolejki Legia Warszawa na włąsnym terenie pokonałą Legię Warszawa 2:1. Relację z tego, jak i z innych ciekawych meczy już w poniedziałek po zakończeniu 23 kolejki.
foto: Raków Częstochowa