Na luźno już po wyborach analizujemy wyniki wyborcze. Rezultatem jest hipotetyczny skład rady miasta, gdyby głosów nie przeliczano na listy, a na samych kandydatów – wynik jest trochę inny od oficjalnego
Pobierz wyniki w arkuszu kalkulacyjnym [POBIERZ] – 32 kB
Polecamy zabawę w analizę wyników głosowania na kandydatów. Specjalnie do tego celu opracowaliśmy plik arkusza kalkulacyjnego (ODS), który można pobrać z naszego serwisu.
Zobacz skład rady miasta 2018-2023
Wredna ordynacja
Ruchy wolnościowe od jakiegoś czasu postulują rezygnację z obecnych zasad liczenia głosów na rzecz jednomandatowych okręgów wyborczych tak, aby w mniejszych obwodach zwyciężał tylko jeden radny. W ten sposób zwiększyłby się społeczny nacisk na rajcę i kontrola jego pracy.
Obecnie w Częstochowie mamy 5 okręgów wyborczych, w których wybieramy łącznie 28 radnych. Liczba ta wynika z ogólnopolskiego przelicznika ilości mieszkańców w gminie.
Sęk w tym, że oddając głos chcemy popierać wybranego kandydata. Jednak zgodnie z ordynacją nie liczy się to, kto ile zebrał głosów, ale ile głosów zebrały komitety wyborcze i według tego porządku przydziela się ilość zwycięskich miejsc w radzie. Dopiero później patrzy się, kto z tych komitetów dostał najwięcej. To dlatego Marcin Maranda na swoim terenie przegrał z aż trzema kandydatami mimo że miał więcej głosów od nich. Takie prawo…
Gdyby liczyły się faktyczne głosy
Gdyby liczyło się, kto zebrał najwięcej głosów w okręgu (bez odniesienia do listy), to trzymając się przydziałów miejsc w poszczególnych pięciu okręgach rada miasta wyglądałaby następująco:
OKRĘG 1
- Niesmaczny Zbigniew – SLD – 2002 głosy (w rzeczywistości dostał się)
- Jarzyński Konrad – PiS – 1322 głosy (w rzeczywistości dostał się)
- Maranda Marcin – MM – 1270 głosów (w rzeczywistości nie dostał się)
- Banaś Łukasz – PO-N – 1166 głosów (w rzeczywistości dostał się)
- Lewandowska Ewa – SLD – 1144 głosy (w rzeczywistości dostała się)
OKRĘG 2 – tu bez zmian
- Wrona Piotr – PiS – 3088 głosów (w rzeczywistości dostał się)
- Wolski Zdzisław – SLD – 2874 głosy (w rzeczywistości dostał się)
- Wrona Przemysław – PO-N – 1508 głosów (w rzeczywistości dostał się)
- Szczuka Ryszard – SLD – 1340 głosów (w rzeczywistości dostał się)
- Struzik Beata – PiS – 824 głosy (w rzeczywistości dostała się)
OKRĘG 3
- Gawroński Artur – PiS – 2724 głosy (w rzeczywistości dostał się)
- Marszałek Jarosław* – SLD – 2287 głosów (w rzeczywistości dostał się)
- Iżyńska Małgorzata – SLD – 1852 głosy (w rzeczywistości dostała się)
- Stefańska Krystyna – WdC – 1670 głosów (w rzeczywistości dostała się)
- Urbańska Jolanta – PO-N – 1361 głosów (w rzeczywistości dostała się)
- Kot Łukasz – 1289 głosów (w rzeczywistości nie dostał się, ale wejdzie po odejściu Marszałka)
Po objęciu przez M.Marszałka urzędu wiceprezydenta lista przeskoczyłaby oczko wyżej, czyli do rady wchodzi kolejna w popularności osoba z okręgu:
- * Mąkowska Małgorzata – PO-N – 829 głosów (w rzeczywistości nie dostała się)
OKRĘG 4
- Matyjaszczyk Krzysztof* – SLD – 3454 głosy (w rzeczywistości dostał się, ale obejmie urz.Prezydenta)
- Pohorecka Monika – PiS – 3036 głosów (w rzeczywistości dostała się)
- Kapinos Dariusz – SLD – 1802 głosy (w rzeczywistości dostał się)
- Krawczyk Jacek – PO-N – 1413 głosów (w rzeczywistości dostał się)
- Kaliszewski Piotr – PiS – 969 głosów (w rzeczywistości dostał się)
- Świerczyński Krzysztof – MM – 966 głosów (w rzeczywistości nie dostał się)
- Tyl Tomasz – SLD – 937 głosów (w rzeczywistości dostał się)
Po objęciu przez K.Matyjaszczyka urzędu prezydenta lista przeskoczyłaby oczko wyżej, czyli do rady wchodzi kolejna w popularności osoba z okręgu:
- * Skrzypczyńska Emilia – SLD – 923 głosy (w rzeczywistości dostała się)
OKRĘG 5 – tu bez zmian
- Ruksza Paweł – PiS – 2225 głosów (w rzeczywistości dostał się)
- Balt Ewelina – SLD – 1808 głosów (w rzeczywistości dostała się)
- Gieroń Barbara – PO-N – 1582 głosy (w rzeczywistości dostała się)
- Trzeszkowski Sebastian – SLD – 1455 głosów (w rzeczywistości dostał się)
- Sowa Andrzej Piotr – PiS – 1270 głosów (w rzeczywistości dostał się)
Gdyby obowiązywały jednomandatowe okręgi wyborcze, to miasto byłoby podzielone nie na 5, a na 28 okręgów tak, aby w każdym z nich wybrać jednego radnego. Nie wiadomo, w jaki sposób podzielono by miasto, bo o tym każdorazowo decyduje ustępująca rada miasta. Pewnym jest, że równowaga sił uległaby dalszej zmianie.